Po baaardzo długiej przerwie prezentuję Wam krótki opis
cieni do powiek marki L'Oréal z linii Infallible 24h. Cienie kupiłam w drogerii
internetowej i to chyba jedyna w tej chwili możliwość ich zdobycia ponieważ
firma wycofała ten produkt z polskiego rynku. Trzy prezentowane poniżej cienie
kupiłam kilka miesięcy temu i dokładnie przetestowałam. Przy wyborze kolorów
sugerowałam się swatchami z makijażowych blogów oraz opiniami użytkowniczek. Nie
będę ukrywać, że cienie Infallible zbierają bardzo dobre oceny i są ogólnie
wychwalane i polecane. Musiałam więc i ja ich spróbować.
Moje kolory
to 002 Hourglass Beige,
012 Endless
Chocolat oraz 607 Blinged
& Brillant. Jak widzicie na zdjęciach cienie świecą
własnym światłem. Są bardzo mocno napigmentowane i niezwykle trwałe lecz
najważniejszy moim zdaniem jest efekt wielowymiarowości powieki umalowanej tymi
cieniami. Są to produkty które można nałożyć na całą powiekę, bez obawy, że oko
zrobi się „płaskie” i jednolite. Każdy z posiadanych przeze mnie kolorów
posiada wszystkie te cechy, zarówno najjaśniejszy, żółto-złoty Hourglass Beige jak
i bardzo ciemny brąz Endless Chocolat. Te dwa również używam najczęściej, choć
na prowadzenie wyraźnie wysuwa się Hourglass Beige. Przy mojej jasnej karnacji
idealnie spisuje się nałożony cienką warstwą na całą powiekę przy delikatnym
makijażu oraz gdy mam ochotę na kolorową kreskę i potrzebuję jedynie uwypuklenia
oka. Mam wrażenie, że ten odcień rozpraszając światło daje efekt wygładzenia i „gubi”
drobne zmarszczki. Dla mojej bladej skóry ten odcień jest po prostu cielisty :).

Cienie są jak najbardziej warte zakupu, zwłaszcza, że w
internetowych drogeriach można je dostać w bardzo przystępnych cenach i w wielu
odcieniach. Aplikacja jest przyjemna, cienie są „mokre”, mają niemal kremową
konsystencję i polecam nakładanie ich syntetycznym pędzlem, aplikatorem z
gąbeczką lub po prostu palcem ;)
Bardzo ładnie się rozcierają i łączą ze sobą. Osypywanie zależy od sposobu
aplikacji i zdarzyło mi się tylko raz w jej trakcie – niestety jeśli „robicie”
oczy jako ostatnie usunięcie tej błyskotki z twarzy jest karkołomnym zadaniem
więc uwaga! Cienie są również bardzo wydajne, mam wrażenie, że nigdy się nie
skończą…
Małe, zgrabne, zakręcane słoiczki wykonane są estetycznie i dobrze
chronią zawartość, zwłaszcza przed upadkiem ;) Dodatkowo w środku znajduje się
mała pokrywka dbająca o to by nasz cień nie wędrował po opakowaniu i zapewne
utrzymywał swoją lekko wilgotną konsystencję.
Na koniec prezentacja moich kolorów na ręce, bez bazy, w
świetle słonecznym i sztucznym. Odpowiednio
od lewej to: 002 Hourglass Beige, 607 Blinged
& Brillant, 012 Endless Chocolat. Wszystkie prezentowane
kolory mają ciepłą, złotą poświatę.
002 Hourglass Beige, 607 Blinged
& Brillant, 012 Endless Chocolat
Mam nadzieję, że moja opinia była dla Was przydatna.
Pozdrawiam, M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz