Zgodnie z obietnicą złożoną w pierwszym filmie opublikowanym na YouTube śpieszę z równoległym pisaniem bloga i umieszczaniem na nim dokładnych opisów produktów, ich zdjęć, porównania ich kolorów i co najważniejsze - składów.
Posiadam dwie kredki do ust: Cherry Red i Rebel oraz dwie kredki do oczu: Vice i Crime. Wszystkie służą mi jako konturówki do ust, choć z Vice robiłam na początku "oczne" eksperymenty.
Kredki są bardzo mocno napigmentowane, przy kolorze Cherry Red i Rebel barwnik mocno wtapia się w usta, przy czym Rebel jest bardziej "sucha" niż pozostałe i nieco ciężej się nią pracuje. Wszystkie zmywają się płynem micelarnym (np. Tołpa).
Niestety kredki można nabyć tylko w internetowych drogeriach, co uniemożliwia ich pomacanie i sprawdzenie kolorów. Ale od czego jest internet :) I tu ja mogę dorzucić swoje trzy grosze zamieszczając zdjęcia posiadanych przeze mnie kolorków, oczywiście z komentarzem. Oto one:
Cherry Red - cherry? raczej raspberry! piękna nasycona fuksja, zdjęcie dobrze oddaje jej kolor. Pasuje do pomadek Golden Rose Velvet Matte nr 11, Avon Luxe Amour, Bourjois Rouge Velvet Edition 06 Pink Pong, Avon Matte Fuchsia.
Rebel - ciemna, ze śliwkowym odcieniem, górne zdjęcie lepiej oddaje jej kolor. Niestety nie mam szminek w tym odcieniu (jeszcze).
Vice - piękna czerwona pomarańcza. Tak bym określiła ten kolor. Pasuje idealnie do pomadki I Heart Makeup Lip Lava w kolorze Unleash oraz do Avon Ultra Beauty Sunset i Matte Melon.
Crime - ostry róż w stylu Barbie. Używam jej z pomadką I Heart Makeup Lip Lava w kolorze Tremor oraz z Avon Fearless Fuchsia.
Jeśli musiałabym się do czegoś przyczepić to mogę zarzucić im tylko jedno. Skuwka z temperówką. Taką temperówką nie da się zazwyczaj nic zatemperować, a przez dziurę przy ostrzu do wkładu dostaje się powietrze i kredka może wysychać. MUR zmieńcie te skuwki!
P.S.: Według mnie Cherry Red rządzi! :)
M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz