Witam Was serdecznie,
Szybki wpis o domowych glinkowych maseczkach, jak je zrobić i co
można do takiej maseczki dodać!
W sklepach stacjonarnych i internetowych ze
zdrową żywnością i eko-produktami można dostać wiele składników do
samodzielnego przygotowywania kosmetyków. Nasza kuchnia, ogródek czy pobliski warzywniak
również stanowią bogate źródło naturalnej pielęgnacji. Lubię samodzielnie
przygotowane maseczki, peelingi i papki głównie ze względu na minimalną ilość
konserwantów i brak innego badziewia zapewniającego utrzymanie odpowiedniej konsystencji,
poprawienie zapachu czy koloru.
Na początku trzeba wybrać bazę maski, w moim przypadku zdecydowałam się
na bardzo uniwersalną różową glinkę. Przeznaczona jest ona do cery wrażliwej z
widocznymi naczyńkami, również do alergicznej. Delikatnie oczyszcza, detoksykuje
i odżywia skórę, łagodzi podrażnienia, uszczelnia naczynia krwionośne. Nadaje
się do każdego rodzaju cery. Odmierzoną ilość produktu mieszamy z płynnym
nośnikiem, którym może być woda butelkowana, choć osobiście polecam wszelkie
hydrolaty oraz świeży sok z ogórka lub aloesu, co wzbogaci skład i działanie
maski. Hydrolat jest produktem ubocznym podczas otrzymywania olejku
eterycznego na drodze destylacji roślin z parą wodną, posiada część właściwości
olejku, jest jednak delikatnym płynem o krótkim terminie ważności. Swoją
maseczkę wymieszałam z hydrolatem lawendowym, również o dość uniwersalnym działaniu
(do cery tłustej, trądzikowej, mieszanej jak
i suchej, dojrzałej, a także skóry delikatnej
i zmęczonej, poprawia ukrwienie, reguluje wydzielanie sebum, poprawia napięcie skóry)
i wodą różaną (uniwersalny produkt). By poprawić jej właściwości odżywcze, do
maski dodałam kilka kropli oleju z słodkich migdałów. W drugiej wersji maski, gdy na
mojej skórze zagościli nieprzyjaciele, użyłam oleju arganowego i miodu –
maska nabrała właściwości przeciwzapalnych i gojących. Trzecia maska, wybielająco-przeciwzmarszczkowa,
to glinka, woda różana, olej arganowy i zmielona na papkę natka pietruszki. Jak
widać możliwości jest bardzo wiele, najważniejsze to dobrać do swoich potrzeb odpowiednią
bazę glinkową i płynny nośnik. Często korzystam też z tego, co akurat mam w
lodówce ;)
Ważne aby dobrze przygotowywać maskę, najlepiej przy użyciu specjalnego
zestawu do przygotowywania maseczek. Ja nie posiadam ani takiego zestawu, ani
potrzeby jego posiadania i radzę sobie tym co mam w kuchni. Ponieważ wiele składników
wchodzi w reakcję z metalami i tworzywem, maskę przygotowujemy w szklanej
miseczce i mieszamy przy użyciu drewnianych lub plastikowych łyżek bądź
szpatułek. Nakładamy palcami, narzędziami które posłużyły do jej wymieszania
lub ostrożnie, tak by nie zanurzyć w niej metalowej obsadki włosia, pędzlem do
masek lub podkładów [na zdjęciu upaćkana nasadka - tak nie róbcie ;)]. Maseczkę trzymam 10-15 min. lub do zaschnięcia i zmiany
koloru. Na kolejnym zdjęciu widzicie jak zastyga i robi się jaśniejsza.
Informacje o dobroczynnym działaniu papek z warzyw i owoców, które
możemy wykorzystać w maseczkach, znaleźć łatwo, dlatego nie będę powtarzać
wpisów z blogów specjalistów. Osobiście mogę polecić takie składniki jak: zmiksowane banany,
awokado, ogórki; maślankę; drożdże piwowarskie; miód; zmielone płatki owsiane;
zmielone siemię lniane; jadalne oleje – rokitnikowy, lniany, kokosowy, oliwę z
oliwek. Płynnym nośnikiem może być woda mineralna lub źródlana; hydrolaty; sok
z ogórka lub aloesu; woda różana; napary ziołowe: rumianek, szałwia, nagietek,
mięta, zielona herbata (!), pokrzywa, tymianek; a nawet ulubiony tonik lub płyn
micelarny (oczywiście bezalkoholowy!).
Do maseczek, które mają działać
silnie oczyszczająco, można dodać rozkruszony węgiel aktywny, sodę oczyszczoną,
KROPLĘ olejku z drzewa herbacianego (UWAGA z ilością, bo można się nim łatwo poparzyć).
Na koniec przybliżę jeszcze rodzaje glinek:
·
BIAŁA – do cery szarej, zmęczonej,
wrażliwej, suchej i normalnej, ma silne działanie rewitalizujące, delikatnie
ściągające, tonizujące, zamyka rozszerzone pory, wygładza i odświeża skórę.
·
RÓŻOWA – do cery wrażliwej, ze skłonnością
do alergii, naczyniowej, kondycjonuje
skórę, nadaje zdrowego blasku, delikatnie oczyszcza i tonizuje, detoksykuje,
dezynfekuje i zabliźnia, zmiękcza i odżywia, łagodzi podrażnienia, uszczelnia
naczynia krwionośne, usuwa zmęczenie.
·
CZERWONA – do cery tłustej, mieszanej i
naczyniowej,
ma silne działanie oczyszczające, tonizujące i detoksykujące, zamyka rozszerzone pory, wspomaga leczenie trądziku różowatego, zapobiega pękaniu naczynek krwionośnych, poprawia koloryt skóry, ujędrnia, wygładza, jest przeciwzmarszczkowa, usuwa zmęczenie.
ma silne działanie oczyszczające, tonizujące i detoksykujące, zamyka rozszerzone pory, wspomaga leczenie trądziku różowatego, zapobiega pękaniu naczynek krwionośnych, poprawia koloryt skóry, ujędrnia, wygładza, jest przeciwzmarszczkowa, usuwa zmęczenie.
·
BRĄZOWA
Ghassoul – silne działanie oczyszczające i tonizujące,
detoksykujące, dotleniające, zmiękcza, wygładza, regeneruje, koi, pochłania nadmiar sebum, usuwa zmęczenie.
·
ZIELONA – do
cery mieszanej, tłustej i trądzikowej, ma silne działanie antybakteryjnie i
przeciwzapalnie, do uporczywego trądziku, głęboko oczyszcza, reguluje
wydzielanie sebum, detoksykuje, łagodzi podrażnienia, wygładza i zmiękcza.
·
ŻÓŁTA – do cery
normalnej, pozbawionej blasku i odżywienia, ma silne działanie odżywiające i
regenerujące, zmiękcza i wygładza, delikatnie oczyszcza, dotlenia, nadaje
skórze gładkość i sprężystość oraz dodaje blasku.
Mam nadzieję, że post Was
zaciekawił i był przydatny.
Pozdrawiam, M.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz